BULGOT-Z mordą w facebooku.

zacznij żyć, istnieć i czuć

No… a więc, dzisiaj mamy bulgoty. Dzisiaj Waszczi ma spinę o to, w jakich czasach żyje.
Z mordą w fejsbuku.
Zastanawialiście się może kiedyś jak to by było bez wifi, ale nie tak na chwilę, raczej tak… na dłuższy czas.  No wiem, trudno to sobie wyobrazić. A może zastanawialiście się kiedyś, jak to jest żyć bez social media? Też nie? No trudno.

( a tutaj reklama, wpadnijcie tutaj i zobaczcie coś )

Żyje już swoje 18 lat i jak tak patrzę w przeszłość i porównuję ją z teraźniejszością, to nie tylko widzę progres, ten był do przewidzenia, ale dostrzegam też przerażającą masakrę dziejącą się na moich oczach. Dosłowny regres, bliźniak wspomnianego wcześniej postępu, który niszczy to, co było kiedyś normalne, by oczyścić niszę dla nowej normalności.

Widzę i słyszę historie dziewczyn, które „dzięki” Instagramowi głodziły się i popadały w depresje, chcąc dotrzeć do idealnego ciała. Słyszę ich historie, z jednej strony tragiczne, z drugiej, dla mnie komiczne, bo żałosne.

Widzę dwie strony, tych niezadowolonych z siebie „nieidealnych” i tych, którzy ten ideał osiągnęli i tak samo jak ci niżej w hierarchii, popadali w depresję. Ale oni? Dlaczego, przecież mają wszystko: tysiące obserwatorów, fejm dojebany, jak to się mówi… – oni zobaczyli jak to naprawdę jest.

Widzę ludzi żyjących w smartfonach, prawdziwych zombie bez zmysłu człowieczeństwa, podążających za trendami, jak bezmyślne barany, a tu już barany obrażam.

Widzę jak moi znajomi i ludzie wokół mnie zapadają się w małym urządzeniu, kompletnie ignorując otaczający ich świat.

I szlag mnie trafia, że nic z tym nie mogę zrobić!

Idę ulicą… każdy, kto ma mniej niż 50 lat, trzyma w ręku telefon. Idą przed siebie i nie patrzą na innych. Idą wpatrzeni w niebieskie światło ekranów i przekonani są, że to dobrze.

90 (2)
TYLE STATYSTYCZNY POLSKI NASTOLATEK SPĘDZA WGAPIAJĄC SIĘ W EKRAN SMARTFONA

Chodzą do szkoły a mimo to, telefon ciągle gdzieś jest i do cholery nie rozumiem! Dlaczego nie zostawicie tego złomu, choć na chwilę i nie spojrzycie przed siebie. Nie zobaczycie, że mała dziewczynka, która dopiero, co uczy się jeździć na rowerze, wywróciła się przed wami. A jak już zobaczycie to zamiast jej pomóc, robicie Snapa. Nie zobaczycie, że może spotkanie towarzyskie jest po to, by porozmawiać, a nie… każdy jeden z osobna weźmie telefon i będzie miał innych gdzieś.

Dlaczego jeżeli gdzieś pojedziecie, nie pójdziecie odkryć miejsc rzadkich i unikalnych, pięknych. Dlaczego robicie im zdjęcia, zamiast stanąć odetchnąć i zastanowić się nad sobą!

Nie rozumiem was, głupie barany zamknięte w realiach Internetu bez pamięci, nie rozumiem was tych, którzy zamiast cieszyć się życiem szukacie nieistniejącego ideału. Nie znoszę was tych, którzy zamiast ładować ile wlezie w mózg i rozwój- ładujecie stosy selfie na wszystkie konta, jakie macie gdziekolwiek w internecie. Jakbyście mogli to i na bankowe byście się wtłoczyli.

Nienawidzę wręcz was tych, którzy zamiast się rozwijać, poznawać ludzi, chowacie się w smartfonie i zostajecie w miejscu, po czym cofacie się w efekcie tego, że inni poszli na przód.  Nie mogę was znieść, bo i zmienić też nie! Bo to jak nałóg, bo to jak coś, co jest pozornie pociągające.

 Wszystko jest dla ludzi, ale nie wszyscy ludzie umieją. Wszystko jest dla ludzi, ale wy nimi coraz mniej jesteście. Coraz więcej w was cyfrowych zombie, które robią coś jedynie dla rozgłosu i fejmu. Które jadą na wakacje, by narobić więcej i więcej zdjęć, które jak wracają ze szkoły zrobią 50 Snapów!

ZOBACZ CO JEST PRZED TOBA,ODKRYJESZ TO CZEGO NIE WIDZIELI CI ZA TOBA

Nie umiem patrzeć na was, tych, którzy nie wiedzą, co się wokół nich dzieje, mimo że każdą informację mają przecież na wyciągnięcie ręki! Tych, którzy sprawy waszej pieprzonej ojczyzny mają gdzieś, bo nowa fryzura Biebera jest ważniejsza!

A wszystko to, bo nic na to nie poradzę, bo obudzić się jest ciężko. Bo umieć korzystać z życia też ciężko.

Bo wam jest kur*a ciężko żyć z ludźmi, a nie obok nich.

13 myśli na temat “BULGOT-Z mordą w facebooku.”

  1. Bardzo mocno piszesz o tym co Ci nie pasuje, domyślam się że towarzyszy Ci wiele emocji i temat jest Ci bliski. Przyznam że sama często idę ulicą i siedzę w telefonie, bo jakoś nie mam ochoty patrzeć na ludzi, albo robię coś co i tak muszę zrobić np. sprawdzić pocztę. Niestety… taki mamy świat. Dużo się dzieje w Internecie, ludzie pracują za pomocą Internetu, ale też się za jego pomocą rozwijają. Kluczem do sukcesu jest znalezienie „złotego środka” i między tym natłokiem znaleźć własnie chwile na wytchnienie i pomyślenie nad życiem… albo nad czymkolwiek. Blisko natury i z dala od elektroniki:)
    Pozdrawiam:)

    Polubione przez 1 osoba

    1. Dokładnie tak, zloty środek, wszystko jest dla ludzi i to piękne ale niestety jak to ludzie, lubimy przesadzać ze wszystkim i psuć to czego jeszcze nie popsuliśmy 🙂

      Polubienie

    1. nic złego oczywiście, dobrze jest uwiecznić coś czego możemy nie zapamiętać w szczegółach ale czasem wiesz jak to jest, niektórzy zrobią zdjęcia ale nie zobaczą tego miejsca swoimi oczami i nie poczują go całym sobą 🙂

      Polubienie

  2. Na szczescie ze mną nie jest jeszcze tak bardzo źle i jak znajduje sie w jakimś wspaniałym miejscu to naprawdę zapominam o telefonie i o tych wszystkich social media. A tak wgl to idąc ulica, czekając na przystanku czy jadąc autobusem lubię czasem popatrzeć co dzieje się wokół mnie albo po prostu porozmyslac. Ale nie ukrywam tez ze bez telefonu nie dalabym tak na dłuższa metę przezyc.

    magdawiglusz.blogspot.com

    Polubione przez 1 osoba

  3. Jestem pod wrażeniem. Głównie najbardziej dlatego, że ujęłaś moje martwiące myśli ostatnich czasów. Niestety. Szkoda, że zdecydowana większość tak nie myśli. I szkoda, że pomimo iż tak myślę to i tak jestem jednym z ludzi, którzy zagubili się w tym całym internetowym świecie, który ich zbyt wciągnął… Jedną z tych, która idąc przez ulicę patrzy w telefon. No cóż. Wydaje mi się, że to już przemienia się w pewnego rodzaju chorobę. I niecierpliwie czekam na diagnozę i lek. XD

    Powodzenia w blogowaniu, bo ciekawie piszesz! 🙂

    Polubione przez 1 osoba

  4. Wow! Niesamowity tekst! Powiem szczerze trafiłeś we mnie, bo tak przyznam się, jestem jedną z tych osób, pochłoniętą internetem i social media 😦 Niestety… ale walczę z tym i staram się coraz bardziej korzystać z życia.
    Obserwuję!

    Pozdrawiam i zapraszam
    dandiess.blogspot.com/

    Polubione przez 1 osoba

  5. Mocny i stanowczy post, tak jak lubię! I masz dużo racji Waszczi. Dzisiaj tyle osób jest zapatrzonych w ekrany swoich telefonów, baaa nazwałabym to mini laptopami ponieważ teraz każdy już ma dostęp do internetu w komórce i ważniejsze są snapy niż spojrzenie na to, co dzieje się dookoła. Lepiej wykonać niby śmiesznego snapa do „przyjaciółki” niż do niej zadzwonić „co u ciebie?” … żałosne. Okej, również posiadam snapa jednak nie służy mi on głownie za jakiś kontakt z kimś tylko dodatek xd I w dodatku, nienawidzę gadać przez facebooka tylko w 4 oczy bądź przy rozmowie na skype czy coś…Raz mnie „poruszyła” historia mojej koleżanki, kiedy to panikowała że nie otrzymała snapa od kolesia, któremu się podobała…i już była załamana… ja wtedy przyznam się szczerze, miałam okazję ją walnąć i powiedzieć, że to nic takiego wielkiego! Teraz to co się dzieje z ludźmi przez technologię z której nie umieją korzystać jest okropne. Albo jak ktoś jak to przytoczyłeś właśnie, przez ideały na instagramie popada w depresję bo nie jest tym ideałem ze zdjęcia. Też widziałam nie raz jak laski ode mnie z klasy własnie przeglądają takie profile a potem miesiąc później już one same dodają fotki z siłowni i #gym #fit #fitgirl oraz jak się to świetnie odchudzają. Masakra! Super post Waszczi! 🙂

    Polubione przez 1 osoba

  6. Masz bardzo specyficzny sposób bycia, naprawdę, ale jest w tym coś hm… przyciągającego? W każdym razie mnie!
    Naprawdę się z Tobą zgadzam. Ja rozumiem, że postęp i trzeba korzystać, ale nie popadajmy w skrajność! Dlaczego idąc ulicą, każdy ma w ręce telefon, w uszach słuchawki i jest zamknięty na otoczenie?
    Co się stało, że jadąc tramwajem przeglądamy Instagrama zamiast poczytać dobrą literaturę?
    Nie potrafię zrozumieć, dlaczego ludzie wolą oglądać głupie seriale telewizyjne zamiast przeczytania książki, która wniesie cokolwiek do naszej świadomości!
    Myślę, że coś powinno otworzyć nam oczy, bo w tej chwili staliśmy się niewolnikami technologii, a nie jej użytkownikami.
    Patrząc na współczesny świat? Jestem przerażona! Może i mam te szesnaście lat, ale mam wrażenie, że jestem mądrzejsza od sporej części społeczeństwa. Powiedzmy sobie szczerze, postęp sprawił, że się cofamy. To nie telefon w przyszłości zapewni mi dobrobyt, tylko to co mam w głowie, a nie wychodząc z internetu, w głowie nie będę miała nic.
    Ile czasu poświęcamy na głupie portale społecznościowe!
    Skoro wszystko jest dla mnie głupie, to dlaczego korzystam?
    Myślę, że po prostu trzeba umieć z tego korzystać, a komentarze typu „przecież wszystko jest dla ludzi” są zbędne, przy braku umiejętności jakiejkolwiek organizacji!
    Przy okazji, wspomniałam o Tobie w moim nowym poście 🙂

    Polubione przez 1 osoba

  7. Jak dla mnie nie ma nic złego w robieniu zdjęć o ile nie są to zdjęcia butów lub podobnych. Ale zgadzam się z tym ,że spędzamy (nie wszyscy) na telefonie zbyt wiele czasu. Nie pojmuję robienia pięciuset snapów, różniących się jedynie godziną, lub filtrem. Bo jaki jest sens zasłaniania ręką ekranu i klikania opcji z godziną na środku zdjęcia, tak jakby nikt nie miał zegarka. Przy telefonie i innych tego typu rzeczach spędza się za dużo czasu, znam osoby które nie potrafią spędzić pięciu minut bez patrzenia w ekran smartfona. Ja na szczęście uzależniona nie jestem, potrafię spędzić dzień, lub wyjść z domu bez telefonu. Świetny, wartościowy post, daje niezły temat do dyskusji.

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj odpowiedź do Blonde&Brunette Anuluj pisanie odpowiedzi