Feministki się wyemancypowały. Faceci odeszli od rygorów płci. Wszystko ładnie pięknie. Przecież mężczyzna nie znaczy lepszy, kobieta nie jest gorsza.
Witajcie w nowym wpisie. Dzisiaj mamy niedzielę, dzień, który powinienem spędzić robiąc to wszystko, co potrzebne mi będzie na następny tydzień, a który zmarnowałem leżąc i pod wymówką, że moja mała siostra ogląda bajki, patrząc na przygody, a to Skubidu, a to Łinks. Tak, mam 19 lat. Warto to nadmienić.
Dzisiaj będzie o standardach, a właściwie o tym, że nie tylko kobiety mają z tym problem. Jako facet bądź, co bądź, jestem świadkiem wzmacniania się podwójnych standardów, które uderzają w płeć „brzydką” – sama nazwa jest głupia, bo my wcale tacy brzydcy nie jesteśmy.
Jestem świadkiem tego jak mimo feministycznej walki o równość płci, czy to całe społeczeństwo, czy jakaś jego część ustanawia i podbudowuje coraz to nowe „wyrównania” między kobietami, a mężczyznami. Na moich oczach coraz to częściej widzę podwójne standardy, z którymi zgodzić się nie mogę i nigdy tego nie zrobię.
ALE PRZECIEŻ FACECI MAJĄ LEPIEJ.
Nie jestem tutaj żadnym naukowcem toteż nie będę używał żadnych skomplikowanych sformułowań. Tak, to prawda – kobiety mają różne problemy, których mężczyźni nie mają. Przykładem jest szklany sufit, mniejsza płaca i niedocenienie pracy płci przeciwnej do mojej. Z tymi problemami się zgadzam i nie mam żadnej pretensji, a nawet popieram walkę o równouprawnienie.
Jednak pozostaje inna, może bardziej trywialna sprawa, którą się pomija, a która wnerwia mnie do czerwoności. Bo kiedy kobiety walczą o swoje nagle zostaje zasiana dziwna moda na to coś, co jest tak cholernie niesprawiedliwe, że kiedy role byłyby odwrócone byłaby teraz cicha wojna.
Zgodnie z urban dictionary, które może i nie jest super obiektywne podwójne standardy to przypadek, kiedy sytuacja jest akceptowalna dla jednej, a nieakceptowalna dla drugiej grupy społecznej.
Ojciec seksualnie/fizycznie napastuje swoją córkę. Wyrasta ona z nienawiścią do mężczyzn i trzyma się od nich z dala. – Akceptowalne.
Matka seksualnie/fizycznie napastuje syna. Wyrasta on z nienawiścią do kobiet i chce utrzymywać z nimi jak najmniejszy kontakt. – Oburzające. Postrzegany jest wtedy, jako segregujący płci na lepsze i gorsze.
PRZYPADEK PIERWSZY – KOMENTARZ, CO DO WYGLĄDU.
Kiedy grupa dziewczyn zobaczy fajnego chłopaka, zaczyna komentować jego bicepsy, tyłek et cetera. Dziewczyny śmieją się głośno i żartują. – To nic takiego.
Kiedy sytuacja jest odwrócona, faceci są seksistami i szowinistycznymi świniami uprzedmiatawiającymi kobiety.
Tak, seksizm to choroba na ciele społeczeństwa, ale w tym wszystkim ktoś zaszedł za daleko. Faktem jest jedno. Prawie wszystkim facetom podobają się laski, a prawie wszystkim kobietom podobają się faceci. Tyle. Cała filozofia. Kiedy widzisz kogoś atrakcyjnego chcesz skomentować jego wygląd. Nawet, jeżeli nie mówisz tego na głos, to robisz to w myślach, mówiąc – Deeejm!
Lecz nie, kobiety mogą to robić, a facetom już nie wolno. Dlaczego?
Myślę, że to wychodzi z tego, iż faceci są i będą silniejsi fizycznie, a kiedy mówią coś takiego o kobiecie to musi powstać burza, bo przecież zaraz ją zgwałcą. – Paranoja.
GWAŁT – FACETA NIE DA SIĘ…
Zatrzymajmy się tutaj. Gwałty to jedna z najgorszych rzeczy, jakie może zrobić człowiek. Tak, człowiek. Nie kobieta, nie mężczyzna – człowiek.
Każdy jest do tego teoretycznie zdolny, nie tylko faceci. Jednak…
Jakiś czas temu zrobiła się fama; dziewczyna zaczęła uprawiać seks z chłopakiem, który tak się upił, że stracił przytomność. Ogólnie beka, śmieszki heheszki i takie tam. Jaka z niego ciota, jak on mógł się tak dać…
No właśnie, niech ktoś teraz odwróci role. Niech to ona będzie nieprzytomna. – Aha. Nikt już się nie śmieje, każdy jest zły, a chłopak idzie do więzienia. Taka jest rzeczywistość.
Tak samo.
Tak samo dzieje się z oskarżeniem o gwałt. Nie bronię gwałcicieli, co to to nie. Problemem jest teraz to, kiedy popier… dziewczyna obrazi się na chłopaka i zgłosi, że ją zgwałcił. To jak z H2O – wystarczy kropla, słowo i już. Nie trzeba dowodów wystarczy oskarżenie – przypomina wam to coś? Czekajcie… inkwizycja?
Odwracamy role. Facet idzie na policję. Zgłasza gwałt. No i co? Coś się dzieje?
PODWÓJNE STANDARDY.
Jak już kiedyś mówiłem: kobiety i mężczyźni są sobie równi jednak nie są tacy sami. Kobiety są lepsze w tym, faceci w tamtym, ale żadna z tych cech nie czyni jednej płci gorszą od drugiej. Dlatego podwójne standardy są sromem, rakiem tej rzeczywistości.
Bo kiedy wielcy obrońcy jednej płci walczą o równość i pozbycie się podwójnych standardów zapominają o tych właśnie standardach, które stawiają ich na pierwszym miejscu. Mąż bije żonę. – Patologia. Zona bije męża. – Jaki pantofel.
Przykładów jest mnóstwo. Wystarczy przyjrzeć się bliżej jakiejś sprawie by zobaczyć to, o czym mówię. Śmieszne jest to, że kiedy ten rak z jednej strony jest zwalczany z drugiej jest pielęgnowany, i to przez te same osoby, które mają się za „lekarzy”, a są zarazem „trucicielami”.
Nie ma wytłumaczenia tego problemu prócz prostej odpowiedzi – nie wolno upraszczać, de-komplikować tego, co skomplikowane i złożone, bo wychodzi taka maziaja, taki właśnie rak.
No ale co ja pocznę sam. Nic.
To był wasz ukochany Waszczuk.
Cały czas skrajności…
PolubieniePolubienie
Na nich najlepiej tłumaczy się problemy. 😄😃 Pozdrawiam!
PolubieniePolubienie
Oh jak doszłam do przemocy to fakt, przypomniałam sobie taki eksperyment społeczny kiedy żona biła męża i wiesz co wielu ludzi mimo wszystko reagowało. Ja też bym zareagowała, bo przemoc w związku jest niedopuszczalna i bicie mężczyzny i kobiety jest straszne. Fakt facet ma większą siłę i kobiecie może zrobić gorszą krzywdę niż odwrotnie, ale przemoc to przemoc i nie siła się tutaj liczy.
Co do reszty również się zgodzę, szczególnie jeśli chodzi o gwałt. Przerażają mnie podwójne standardy zarówno jeśli chodzi o kobiety jak i o mężczyzn. Tak, że jak facet się puszcza to macho, a jak kobieta to dziwka. Jak kobieta płacze to w porządku, jak facet to – nie chcę używać tu słowa, którego ty użyłeś w artykule, ale płacz jest niedopuszczalny. Smutne.
PolubieniePolubione przez 3 ludzi
Wiesz, nie chcę wychodzić na jakąś feminazi, ale jak patrzę na niektórych facetów, to przydałby im się jakiś taki obóz przetrwania, w którym przez rok muszą przechodzić przez to, co kobiety przechodziły przez tysiąclecia męskiej dominacji
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Być może tylko w jakim celu dokładnie?
PolubieniePolubienie
W takim celu, żeby się po prostu przekonali, jak bardzo „z dupy wzięte” są nasze problemy
PolubieniePolubienie
Osobliwe podejście, w sumie wyobrażam sobie coś takiego…
PolubieniePolubienie
Osobliwe, ale patrząc na niektórych Januszów, przydałoby się
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Och, Janusze, masz rację.
PolubieniePolubienie
Janusze, Janusze, normalnych facetów nie tykać, tylko chuchać i dmuchać na takich 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Och tak… Haha. 😉😁
PolubieniePolubienie